Filozofia-Światopogląd-Antyteizm

Literatura - Podcasty - Vlog

Czytaj - Słuchaj - Oglądaj

Filip Krzemień

Pisarz oraz fotograf

Jestem autorem trzech mocnych książek światopoglądowych. Twórcą podcastów i licznych artykułów. Wkrótce wydam obrazoburczą dla religii satyrę oraz powieść.

W swojej twórczości demaskuję systemy, które skłaniają nas do bezmyślnego i złego postępowania. Wskazuję dlaczego tak robią i na jakich fundamentach się opierają. Oraz jak łatwo można to zmienić.

Weganin, nihilista i mizantrop.

Staram się żyć w symbiozie z tym co mnie otacza. 

Najbardziej bezkompromisowe dla religii książki na rynku polskim

PRAWDA NAS WYZWOLI

To książka, która przenosi ciężar na zdemaskowanie systemu religijnego, jaki nam ciąży. I robi to w sposób bezprecedensowy.

JESTEM TREŚCIĄ

Ta książka, ciężar przenosi na system kulturowy, który na nas ciąży. Z uwzględnieniem siły mitów i wyklarowaniem ich zgodnie z naszym rozwojem. Dzięki temu zaczynamy rozumieć przyczynę
i skutek.

HOMO FATUUS SANCTUS

To książka, która ukazuje, że zagmatwany system religii
i mistycyzmu w nich, jest banalnie prostą konstrukcją.
A gdy rozświetlasz przerażająca cię ciemność, o której ktoś ci mówi że jest w niej coś, co czai się na twoją duszę, to widzisz wszystko. A jak to widzisz, to przestajesz się bać.

Czy można w lakoniczny sposób ogołocić chrześcijaństwo z jego największej wartości?
Można.

To niebywałe, że dla najinteligentniejszej istoty na tej planecie, autorytetem moralnym jest facet, który nie potrafił nawet umyć sobie stóp. I zrobić kanapki. Jedno i drugie musiały robić mu kobiety, do których wjeżdżał na chatę, aby usługiwały mu z własnego mienia. Zresztą wszędzie wpraszał się na krzywy ryj. A gdy ktoś go nie wpuścił, groził zemstą swego tatusia, którego nazywał bogiem. A który za 30-letniego nieudacznika, miał złoić niegościnnym ludziom skórę. A i często całemu miastu.
Ci, którzy znali go, mówili o nim właściwie: "Oto pijak i żarłok". Zaiste, pił i żarł, wpraszając się do bogatych domów i łażąc po imprezach. I był tak małostkowy i mściwy że gdy wracał na gastrofazie, to zabił drzewo figowe, które nie dało mu owocu. Trzeba to zrozumieć.
Chłopczyk był głodny i nie radził sobie z gniewem, wyżywając się na słabszych. Dlatego też w dzieciństwie zabijał ptaki i dzieci. A kilkoro swoich rówieśników zamienił w świnie, bo nie umiał w zabawę. 
Tylko wobec silnych był potulny. Tak potulny, że jak złapali go za głoszenie banialuków i naciąganie ludzi na kasę za szarlatanię, to nawet nie umiał się obronić.  I orzekł, że godzi się na śmierć dla dobra reszty ludzi. Ta reszta ludzi jednak - która go wówczas znała - i tak wybrała zwykłego złodziejaszka do ułaskawienia. Nie jego. Tak wielkim nikim był.
Dopiero narzucony siłą mit, sprawił że kolejne pokolenia w to uwierzyły. I do dziś klęczą przed nieudacznikiem, który nie umiał umyć sobie stóp. I nakazywał wydłubać sobie oko za patrzenie na kobietę. A za onanizm, uciąć sobie rękę.  Tak. Największym autorytetem moralnym na tej planecie jest psychopata, morderca, mściwiec, leń, nieudacznik, naciągacz, żarłok i pijak. Który powinien siedzieć w więzieniu za groźby karalne wobec innych, zachęcanie do mordowania krnąbrnych dzieci i zwierząt. Oraz każdego, kto się z nim nie zgadzał.

Małpolud w traktorze

Bardzo ważny materiał w wersji audio

RARYTAS PROMOCYJNY

Ponad dwugodzinny fragment audiobooka książki „Jestem Treścią”. Cały rozdział „Traktat o miłości”, który deprecjonuje całkowicie dekalog chrześcijański oraz nasz dzisiejszy światopogląd, jaki jest schedą tej amoralności. Zwanej przez cywilizacje łacińską i wierzących najwyższymi wskazaniami moralnym

Nic nie powinno być takie jak wczoraj

Jedynie zdeprawowane życie potrzebuje nakazów i zakazów moralnych i prawnych. Nasza cywilizacja ma ich wręcz niezliczoną ilość, ale nie zmienia to niczego. Jesteśmy zbrodniarzami, a kolejne przepisy tego nie zmienią. Jesteśmy gatunkiem, któremu trzeba wyznaczać normy społeczne pod groźbą sankcji. I bez znaczenia jest w jakiego boga wierzysz, każdy popełnia mniejsze bądź większe zbrodnie. Ani prawo, ani bogowie nie czynią nas lepszych. Mimo miliardów modłów od wieków. Zamiast ewoluować, wykrzykujemy zaklęcia, które mają przebłagać urojone byty. Wykształciliśmy w sobie niebywałą pokorę wobec urojeń obok niebywałej agresji wobec słabszych. I uznajemy to za właściwe i słuszne.

Film promocyjny książki JESTEM TREŚCIĄ

Zapraszam do zakupu

Korzystasz? WSPIERAJ

Podoba się? Postaw mi kawę, czyli wesprzyj jej równowartością

Wesprzyj tutaj

BIBLIOTEKA AUTORSKA

PRZEJDŹ

Książki

PRZEJDŹ

eBooki

PRZEJDŹ

AudioBooki

Wybierz dla siebie

Kup książki - Czytaj artykuły - Słuchaj Podcasty - Oglądaj Vlog

PODCASTY PREMIUM

Zdobądź dostęp do wyjątkowych materiałów

Bogowie są produktem. I to bardzo wadliwym.

Batalia mentalna, która ma miejsce wciąż w 2022 roku - a nie powinna.

Niewiarygodnie ważna książka, która rozprawia się z fundamentalnymi dla ludzkości kwestiami jakie otaczamy zbędną ważnością i mistycyzmem. Dlatego jesteśmy tak pogubieni w tym świecie, że zamiast umieć w nim żyć, zabijamy go.

Homo Fatuus Sanctus

Sformalizowana religia to interes, który plejstoceński mózg pielęgnuje od kilku tysięcy lat. A religijność od kilkuset tysięcy. A o tyle jest to tragiczne, że zabobonny umysł to umysł dogmatyczny. A umysł dogmatyczny to umysł zamknięty. Pełen irracjonalnych ograniczeń. Przede wszystkim nie rozumiejący świata takiego jakim jest. Więc niekompetentny aby w nim żyć. Dlatego świat wygląda tak jak wygląda. Co musi budzić zdziwienie wszystkich skoro na świecie jest ponad pięć tysięcy bogów i miliardy wierzących w nich. Oraz modlących się do nich. To dlaczego świat wciąż spływa hektolitrami krwi ludzi i innych zwierząt? Albo więc jesteśmy źli i tego chcemy albo modlimy się do psychopatów. Lub jesteśmy niesprawnymi umysłowo lamusami, którzy zamiast ewoluować powtarzają nieustannie tę samą magię. Bo nie radzą sobie z własnymi emocjami. 

A rozwiązanie tego problemu jest prostsze niż możemy sobie to wyobrazić. Za wszystkim stoi po prostu nasz obciążony agresją i plejstoceńską wadą mózg. Nie ma w tym wszystkim niczego mistycznego ani skomplikowanego. A aby to zmienić wystarczy rozwinąć umysł, a nie uspokajać prymitywny mózg zapewniając mu pocieszenie i poczucie bezpieczeństwa.

Filip Krzemień

Homo Fatuus Sanctus

jestempoganinem@gmail.com

Kontakt tylko w istotnych sprawach

Wykształciliśmy w sobie niebywałą pokorę wobec urojeń, obok niebywałej agresji wobec słabszych. I uznajemy to za właściwe i słuszne. A pieczę nad tym sprawują religie.

Nawiguj na skróty

Upewnij się, że niczego nie przegapiłeś

BIBLIOTEKA

Sprawdź co możesz zakupić

AUDIOBOOKI

Zapoznaj się z głosem jakim wybrzmiewają moje książki

FELIETONY AUDIO

Wysłuchaj istotnych materiałów publicznych

Poemat DRZEWO